Gospodarze z Dąbrówki zostali sfotografowani w czasie chodzenia z obrazem. Jak głosi podpis na drugiej stronie, było to Świętowanie Zmartwychwstania Chrystusa.
Z relacji pana Krzysztofa wynika, że w każdym domu byli serdecznie witani, częstowani różnymi smakołykami, także pod koniec cyt: "Nie mieliśmy już siły iść... ":).
Podobnie serdecznie były witane kilkanaście lat później dziewczynki, które chodziły po tak zwanym "dyngusie".
Przynosiły do domu pełne koszyki jajek i ciast, co widać na zdjęciu, najprawdopodobniej wykonanym w domu śp. pp Pietrzaków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz